Na czym polega hotstamping?
Hotstapmping to inaczej wytłaczanie na gorąco tak, aby uzyskać posrebrzone lub pozłocone wydruki. Co jeszcze warto wiedzieć o tej metodzie, jakie są jej główne zalety, a także kiedy w szczególności się ona sprawdza?
Jak dokładnie wykonuje się hotstamping?
Metoda ta wykorzystuje stemple matrycowe, dzięki którym obraz jest podgrzewany, jeszcze zanim zostanie przeniesiony na folię. To właśnie ta ostatnia odpowiada za to, aby uzyskać posrebrzony lub pozłocony efekt, prezentujący się naprawdę luksusowo. Co ważne, metoda ta jest ekologiczna, gdyż do jej wykonania używa się tylko i wyłącznie suchych materiałów.
Jakie główne zalety ma hotstamping?
Metoda ta jest sposobem na uszlachetnienie druku oraz łatwe sprawienie, aby prezentował się on jeszcze bardziej wyjątkowo i luksusowo. Właśnie dlatego technika hotstampingu doskonale sprawdza się do personalizowania teczek, materiałów reklamowych oraz innych wyrobów papierniczych na indywidualne zamówienie.
Warto wspomnieć także o tym, że nie ma w tym przypadku konieczności mieszania farb, efekt jest więc zawsze dokładnie taki, jak się tego oczekuje.
Zaletą jest też możliwość wykonania każdego znaku graficznego, niezależnie od potrzeb. Również taką ofertę przygotowaliśmy dla naszych klientów.
Kiedy zdecydować się na skorzystanie z takiej usługi?
Możliwości zastosowania tej techniki są naprawdę szerokie oraz w wielu różnych branżach. Świetnie sprawdzi się także na rynku opakowań, co pozwoli nadać im luksusowego, nietuzinkowego charakteru. Technika ta posłuży zwłaszcza w firmach celujących do klientów premium, którzy zwracają uwagę nie tylko na produkt wewnątrz, ale także na sposób jego pakowania. Hotstamping sprawdzi się też do ozdabiania gadżetów reklamowych i promocyjnych dla nowych lub stałych klientów.
Jak widać metoda ta pozwala na estetyczne wykończenie wydruków tak, aby prezentowały się one naprawdę wyjątkowo oraz oryginalnie. Technikę tę stosujemy również w naszej firmie, dlatego też serdecznie zachęcamy do skorzystania z pomocy w tym zakresie.
